biorę udział

środa, 28 sierpnia 2013

Wiklinowe serca

Przez kilka dni borykałam się z problemem... Jaki upominek sprezentować przyjaciółce? No problem nielada. Może to dziwne, ale... ona nie lubi tego dnia. Nie, nie dlatego, że to dzień jej urodzin, tylko dlatego, że tyle szumu się wokół tego dnia robi. Więc.... szukałam, myślałam, "zdzierałam podeszy stóp" i trafiłam do kwiaciarni, a tam serduszka z wikliny, Myślę sobie: fajne - wezmę, albo nie - zrobię sama.
Wróciłam do domu, złapałam za drucik florystyczny i rurki moje, pogrzebałam w inernecie i zrobiłam. Później tylko pomalowałam farbami akrylowymi i lakierem.
I już wiem, co jej dam. To jest frajda dać komuś coś, co samemu się zrobiło :) :) :)


2 komentarze:

  1. Jasne, e frajda :) Skąd ja to nam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne serduszka, koleżanka na pewno się ucieszy :) Dziękuję za odwiedziny i zapisanie się na moje candy. Życzę powodzenia i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń