biorę udział

niedziela, 13 lipca 2014

czyżby tildowy myszostwór?






Po długiej, długaśnej przerwie...
Od dlugiego czasu nie zaglądałam tutaj. Nie dlatego, że nie chciałam... zwyczajnie brakowało mi czasu.
Trochę napięty był mój grafik...
 Mam nadzieję, że teraz będzie trochę więcej sobody :)
Przeprosiłam igłę, nitkę, materiał i uszyłam hmmmmm coś. No właśnie coś mi wyszło.
Jeszcze jest "ślepy", ale nad tym juz pracuję. Tym razem oczką będą chyba malowane. Trzeba tylko poczynic niezbęne zakupy w postaci pisaków i stworek bedzie gotowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz